Nie ma się tu za bardzo czym chwalić, ale myślę, że to autentyczny shabby chic! :))
Szymon wczoraj rano pstryknął kilka fotek. Co myślicie o tym?
Pozdrawiam Was słonecznie:)
Oj, z tą kuchnią wiąże się wiele wspomnień..zwłaszcza jak Babcia żyła...ten zapach drożdżowego ciasta..zawsze otwarte drzwi..wchodzili wszyscy bez pukania, każdego przygarnęła i uraczyła dobrym słowem...wspomnienia:) Każdy ma takie:)
Kasiu, jaką wspaniałą vintage'ową kuchnię ma dziadzio:). Same skarby!
OdpowiedzUsuńbuziaki:)
Niby zwyczajne przedmioty, a z taką historią:) Buźka:)
UsuńPrawdziwa kuchnia z sercem.
OdpowiedzUsuńnic nie zmieniona od wielu lat..pozdrawiam Cię:)
UsuńI kuchnia z historią:)
OdpowiedzUsuńKasiu,ja jestem zachwycona!!!Dla mnie bomba!!!Trochę przypomina mi kuchnię mojej,niestety nieżyjącej babci.Też miała takie krzesła,białe szafki i stary piec....a najpiękniejsze miała makatki.Takie haftowane wiszące na ścianie z napisami:Gość w dom,Bóg dom,Smacznego i wiele innych:)))W kolorach bieli i granatu.I jeszcze jedno...piękna była Twoja babcia!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję:)) była piękna, ale i mądra i bardzo dobra:) Buziaczki:))
UsuńNosisz w sercu piękne wspomnienia:)
UsuńFaktycznie autentyczny shabby chic;) Ile skarbow.. piekne te pojemniki na ostatnim zdjeciu. Rozczulil mnie ten twoj post.. Moja babcia byla rowniez piekna, madra i bardzo dobra, i bardzo bardzo mi jej brakuje.. Pozdrawiam cie serdecznie z bardzo mglistej Anglii, P.
OdpowiedzUsuńNosimy w sercach nasze wspomnienia i to, czego nas nauczyły nasze babcie. Buziaki:)
Usuńcudna :)))) te dodatki,u niektórych wymuszone,a tu takie naturalne-pięknie,miło,swojsko i wspominkowo :)) Zdrowia dla Dziadka i dla Was :))
OdpowiedzUsuńDziękujemy Ci bardzo, bardzo:)
Usuńmialo byc - z bardzo mglistej DZIS Anglii.. Na ogol nie jest tak zle, dzis wyjatkowo okropna pogoda..:)
OdpowiedzUsuńok dokładnie dziadek wie co na topie:)rewelacyjna kuchnia a ten kącik jadalny mmmmmmmm:)
OdpowiedzUsuńTo wszystko nie jest już takie ładne, trochę zniszczone, ale stare:) to ważne. BuziakI:))
UsuńPiękne wnętrza , pełne wspomnień, ja parę lat temu odremontowałam moim dziadkom kuchnię i bardzo się cieszą do dziś dnia, że mają kolorowo i świeżo, ale są elementy niezmienne jak spiżarka w kuchni , boazeria ... stary zegar i stare garnki na których grałam jako mały bobas ;) Wnętrza i przedmioty się w pewnym wieku zaczynają starzeć razem z nami, już nie przeszkadza kurz, pożółkłe kartki w zeszycie z przepisami, wyszczerbione kubki i ukochana filiżanka z której piła jeszcze prababka nabierają dla nas zupełnie innego znaczenia, pragniemy dotknąć przytulić się do naszych bliskich którzy odeszli i cieszyć się tym, że możemy być z tymi którzy jeszcze są w śród nas. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie to napisałaś. Dziękuję:)
UsuńCudna, bardzo podobna do kuchni mojej babci:)))
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że babcia dbała o szczegóły!!!
To jest naprawdę Shabby Chic!Te klucze, żelazko, miseczki...
Pozdrowienia dla dziadunia:)))
Dziękujemy i pozdrawiamy:)
Usuńtaka kuchnia jest pełna wspomnień i zapachów dzieciństwa...Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńcenne wspomnienia..buziaki:)
UsuńJaka fajna...moja babcia też miała bardzo podobną...jak widzę tak jak większość babć :) Buźka Kasiu :)
OdpowiedzUsuńtaki styl, który wraca:)
UsuńAż mi wspomnienia wracają, kuchnia przypomina mi kuchnię mojej prababci ;)uwielbiam w niej przesiadywać i też pachniało w niej plackiem drożdżowym, który był przepyszny!!!!
OdpowiedzUsuńzatrzymajmy jak najdłużej te wspomnienia o naszych babciach, dziadkach i zapachach drożdżowego ciasta:)
Usuńświetna kuchnia bo taka prawdziwa i z duszą :) zapachy dzieciństwa na sam widok przychodzą ... ach :))
OdpowiedzUsuńcieszę się że tyle wspomnień:)
Usuńmój dziadek miał na imię Edward, niestety umarł jak miałam roczek więc nic nie pamiętam
OdpowiedzUsuńTak mi przykro:(...ale na pewno zachowałaś miłe wspomnienia związane z zapachami dzieciństwa, pozdrawiam:)
UsuńŁezka sie w oku mi zakręciła, bo tak było w kuchni u moich dziadków. =)
OdpowiedzUsuńKuchnia fantastyczna...taką kuchnię pamiętam u mojej prababci...z białym kredensem,krzesłami i stołem...ach jaki tam panował cudowny klimat. Tak ciepło w sercu wspominam czas spędzony z pradziadkami,miałam szczęście ciszyć się nim tak bardzo długo.
OdpowiedzUsuńPiękne fotografie:)
Ślę ciepłe listopadowe pozdrowienia z uśmiechem serca*
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com
cudowna kuchnia Kasiu!! uwielbiam!! pięknie jest mieć takie wspomnienia! wszystkiego dobrego Dla Ciebie i Twojego Dziadka! zdrowiam Wam wszystkim życzę!!
OdpowiedzUsuńKasiu, kuchnia Twojego Dziadka jest...przepiękna, klimatyczna i niezwykle ciepła:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
przywolalas i moje wspomnienia, sentymentalna podroz!
OdpowiedzUsuńjest sie czym chwalic!
chetnie zamienilabym swoja na te, twojego dziadzia!
usciski!
OCH:))) PAMIETAM TE MEBELKI U MOJEJ KOLEŻANKI:))...TAKIE NOWOCZESNE MI SIE WTEDY...PRAWIE 40 LAT TEMU WYDAWAŁY:))))
OdpowiedzUsuńKochani, bardzo dziękuję w imieniu Dziadka i swoim za wszystkie przemiłe komentarze, pełne ciepłych wspomnień. Pozdrawiam, weekendowo :)
OdpowiedzUsuńsuper kuchnia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
faktycznie, rodzimy shabby chic. Ale skarbów wypatrzyłam!
OdpowiedzUsuńA dziadzio słuszny wiek osiagnął. życzę mu dużo zdrowia
Wzruszające...
OdpowiedzUsuńWspaniałe meble i dodatki. Tutaj czas stanął w miejscu i bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńTo jest taka "enklawa" w naszym domu:), jest jeszcze pokój i łazienka Dziadzia, ale nie chcę naruszać za bardzo jego prywatności. Miłego wieczoru dziewczyny:)
OdpowiedzUsuńkuchnia jest nieziemska .. u mojego św.pamięci pradziadka (którego dobrze pamietam) taka kuchnia była jeszce z piecem kaflowym gdzie zawsze na rozgrzanej od drewna płycie była zupa i czajnik ... uwielbiam takie pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńTyle rzeczy z tej kuchni jest mi znajomych:) Na wspomnienia mi się zebrało przez Ciebie:)))
OdpowiedzUsuńPozdarwiam e
kocham takie klimaty
OdpowiedzUsuń