Zaduszki. Myślimy dziś o tych, którzy odeszli. Nie bójmy się wspominać, nie piszmy dzisiaj o łazienkach i przemeblowaniach pokojów. To święto jest tylko raz w roku tak namacalne i tak ważne. Moja ciocia mówiła, że dawniej zostawiano otwarte kościoły w noc z Wszystkich Świętych na Dzień Zaduszny, po to żeby mogły tam wejść dusze zmarłych i podobno przychodziły... w postaci szarych cieni.. Może to legenda, a może niektórym dane jest zobaczyć coś więcej.
Nie myślcie , że jestem "nawiedzona" :)
Dla tych, którzy mają się dziś refleksyjnie przygotowałam kilka zdjęć rzeźb, które mnie poruszyły w czasie pobytu w Pradze, na jednej z najstarszych w Europie, pięknej nekropolii na Wyszehradzie. Zobaczcie.
Mama z córeczką. Obydwie pochowane tu w ciągu jednego roku. Matka umarła z tęsknoty.
Miłego wieczoru:)
Piękne pomniki :)) Ja myślę każdego dnia,na szczęście coraz częściej wspominam z uśmiechem :) Pozdrawiam serdecznie D.
OdpowiedzUsuńJa tam wierzę...że dusze krążą wśród nas...
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, śliczne pomniki!
Zaduszki w zasadzie są dla nas ważniejsze niż wczorajszy dzień Wszystkich Swiętych.To własnie dzisiaj w szczególności powinniśmy odwiedzać groby naszych bliskich.
OdpowiedzUsuńŁadnie.....
OdpowiedzUsuń