Dosyć długo mnie nie było, ale to nie dlatego, że olewam blogowanie..moją nieobecność spowodowały bardziej prozaiczne czynniki..praca-praca-praca. Roboty na różnych frontach.
Trochę się tego nazbierało, czasy kryzysowe, więc trza brać co dają i nie kaprysić;)
Prace malarskie na ścianach |
a teraz zapraszam Was do rzucenia okiem na to, co mnie tak pochłonęło ostatnio:
Komódka dla mojej Siostruni |
Tak sie wlasnie ostatnio zastanawialam gdzie zniklas,ale juz fajnie ,ze wrocilas :) Pieknie malujesz :) Cuudna komoda :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :) Agnieszka
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię też Agnieszko:) pomału będę nadrabiać zaległosci i zaglądać do Was dziewczyny:)
UsuńWitaj z powrotem:)))
OdpowiedzUsuńPiekne te Twoje malowidła!!!
Witaj:)) Ciszę się że zaglądasz do mnie:)
Usuńkomoda cudowna :))))))
OdpowiedzUsuńfajnie że jesteś z powrotem :)
:*
Dzięki Martuś, pozdr:)))
UsuńWlasnie tak ostatnio myslalam, ze Cie juz tu chwile nie bylo..Fajnie, ze znow jestes:) Malowidla piekne a komoda cudna;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:))
Usuńno pięknie! :)
OdpowiedzUsuńale mnie jako staremu stolarzowi trochę mebla żal...
śliczne malowidła :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że Cię pochłonęło - toż to cudo z tymi malowidłami:)))
OdpowiedzUsuńbuziaki
Piękności.I malowidła,i komoda...wszystko:))
OdpowiedzUsuń:**
A już się zastanawiałam gdzie się podziała nasza Kasia ;) Komódkę żeś cudną zmalowała, PIĘKNA!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń